„Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Dzięki niej to przodkowie otrzymali świadectwo. Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Przez wiarę Abel złożył Bogu ofiarę cenniejszą od Kaina, za co otrzymał świadectwo, iż jest sprawiedliwy. Bóg bowiem zaświadczył o jego darach, toteż choć umarł, przez nią jeszcze mówi. Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę. Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy.”
(List do Hebrajczyków 11:1-11)
Dnia 21.11.2021r. odwiedziliśmy braci pełniących już od ponad 45 lat posługę wobec osób uzależnionych od alkoholu w Służbie Ratowniczej Błękitnego Krzyża w Dzięgielowie na Śląsku Cieszyńskim. Założyciele Chrześcijańskiej Fundacji „Wiara Nadzieja Miłość” początkowo zabiegali o ustanowienie filii Błękitnego Krzyża w Chorzowie, to od jego członków czerpali wzorzec wierności Bogu, pokornego posługiwania osobom uzależnionym i ich rodzinom. Dzisiaj to my pokrzepialiśmy ich serca, świadcząc o Bożej łasce dla uzależnionych na terenie Chorzowa i wyrażając wdzięczność za ich wierność, którą Bóg posłużył się kilka lat temu, pobudzając nasze serca do Swojego dzieła.
Błękitny (Niebieski) Krzyż wywodzi się ze Szwajcarii i podobnie, jak Czerwony Krzyż, ma za zadanie nieść pomoc człowiekowi. Jego duchowym twórcą jest pastor Louis-Lucien Rochat. Podczas pobytu w Anglii nawiązał on kontakt z Towarzystwem Wstrzemięźliwości, gdzie zetknął się z przypadkami abstynencji. Po powrocie do Szwajcarii zainteresował się problemem alkoholizmu w swojej okolicy i okazało się, że pochował wielu ludzi, którzy zmarli z powodu nadużywania alkoholu i innych, którzy odebrali sobie życie, ponieważ nie widzieli innej drogi wyjścia ze swojej nędzy. Po wielu przemyśleniach i modlitwach napisał w 1877r. w swoim pamiętniku: „Dzisiaj zdecydowałem się z pomocą Bożą prowadzić walkę z nieumiarkowaniem.” Podczas międzynarodowego kongresu w Genewie na temat podniesienia obyczajowości przedstawił opinii publicznej swoje poglądy, skutkiem czego 28 osób zobowiązało się nie pić więcej alkoholu i zwalczać nadużywanie go przez innych. Szwajcarskie Towarzystwo Wstrzemięźliwości przyjęło nazwę Błękitny Krzyż (Niebieski Krzyż) i rozprzestrzeniło swoją działalność ze Szwajcarii do wielu krajów europejskich. Także w Polsce, w ramach pracy ewangelizacyjnej, prowadzi się pracę ratowniczą, Błękitny Krzyż stara się wskazywać na niebezpieczeństwa nałogu i uczyć zrozumienia dla ludzi nim dotkniętych i ich bliskich, ponieważ czas mija, a liczba zagrożonych nieustannie wzrasta – także wśród kobiet, młodzieży i dzieci.