„Powiedział też: Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: “Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: “Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec rzekł do swoich sług: “Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się bawić.” (Ewangelia Łukasza 15:11-24)
W dniach 10-11.01.2020 r. gościem Fundacji była Małgorzata Wnuk-Lipnicka, prowadząca Fundację SNAP (stop narkotykom, alkoholowi, przemocy). Wraz z nią i 3 osobami z Kościoła Domowego z Radzionkowa w dniu 10.01.2020 r. odwiedziliśmy więźniów Aresztu Śledczego w Gliwicach z Dobrą Nowiną o Jezusie Chrystusie. Brygida mówiła im o swoich zmaganiach, kiedy została z dziećmi sama po śmierci męża, a następnie w swoich kolejnych dwóch małżeństwach, w których Boga nie było – słuchacze mogli usłyszeć w jej słowach własne matki, żony, konkubiny, które z powodu ich wyborów borykają się z wieloma trudnościami. Sara opowiedziała im o swoim pragnieniu pieniędzy z przeszłości, z powodu którego sama była bezdomna za granicami kraju, a kiedy już osiągnęła satysfakcjonującą ją zamożność, okazało się, że wcale nie jest to tym, czego w życiu tak naprawdę poszukuje. Andrzej, dzieląc się swoim świadectwem, pokazał im, jak twardy mężczyzna potrafi przyznawać się do błędu i płakać pokornie przed Bogiem. Krzysztof świadczył im, jak Jezus Chrystus uwalnia nie tylko z więziennych murów, ale i z wewnętrznych więzów, które prowadzą do śmierci, jak obdarowuje On prawdziwym życiem. Jedni słuchali nas od początku z entuzjazmem, inni z czasem odważyli się dołączyć do wspólnego śpiewania. Był też jeden więzień, którego Bóg szczególnie położył nam na sercu – całym sobą pokazywał, że nie jest zainteresowany, a nawet okazywał lekceważenie przysypiając, a jednak Słowo po Słowie pośród naszych słów świadectwa było jak kropla wody, drążąca kamień, bowiem ostatecznie pojawiła się u niego nadzieja i przyjął Słowo Boże oraz inne materiały, jakie przygotowaliśmy dla wszystkich chętnych.
Towarzyszące naszemu wystąpieniu Panie psycholog i wychowawczyni dostrzegły szczególną wartość tego wydarzenia – uznały, że w całym swoim zaangażowaniu nie są w stanie tak poruszyć serc więźniów, jak nam się udało. Wszystko to dzięki prowadzeniu Ducha Świętego – chwała Bogu Najwyższemu w Jego Synu Jezusie Chrystusie!
W dniu 11.01.2020 r. Gosia Podopiecznym Fundacji i gościom przedstawiła historię Fundacji SNAP, przybliżając im osobę Piotra Stępniaka (dzieląc się szczególnie ciężkim dla niego doświadczeniem, jakim była śmierć jego własnej córki z powodu narkotyków, które on sam sprzedawał w innej części miasta), a następnie „śpiewająco” dzieliła się własnym świadectwem i Ewangelią, szczególnie będąc aktualnie poruszaną przez przypowieść o Synu marnotrawnym.
