„Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.”
(Księga Liczb 6:24 26)
Na początku roku usamodzielnili się Zofia z Januszem, Adam i Darek. Osoby korzystające ze wsparcia Fundacji toczą codzienną walkę o swoje nowe życie – podejmują pracę, spłacają długi, oszczędzają na swój własny kąt. Jedni są bardziej otwarci i skorzy do współpracy, inni zamknięci w sobie, nieufni, jeszcze zatwardziali w swoich „złych nawykach”, jednak każdy, dostosowując się do stawianych im wymagań i wyzwań, już w jakiś sposób odpowiada na pytanie Boga: „Adamie, gdzie jesteś?” Radujemy się więc każdą osobą, której ranami Bóg poprzez nasze ręce się opiekuje, a tym bardziej, kiedy widzimy dobre owoce w ich życiu. Nie zawsze jest prosto i radośnie, oglądamy również upadki, tym większe, im „lepsze” mniemanie ma ktoś o własnej sile. Nie nam jednak oceniać, bo któż zna lepiej serce człowieka od Boga, któż lepiej, niż On wie, co temu człowiekowi bardziej do budowania prawdziwej relacji z Nim potrzebne? Dziękujemy Bogu za łaskę posługiwania innym w Jego miłości i błogosławimy każdego, kogo przyprowadził do Swojego domu w tym zakątku Chorzowa, gdzie powołał nas do służby.